Ojciec to ktoś, kto kocha w sposób całkowicie bezwarunkowy. I ta bezwarunkowa miłość jest powodem, dla którego dzieci chcą żyć lepiej i piękniej.
Z Ewangelii wg św. Mateusza: “Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”.
W Wielkim Poście istnieje taka pokusa, by o Bogu myśleć, jak sędzim. Jak o kimś, kto na starcie daje nam jakieś zadanie, na przykład: nie jedz mięsa, nie pal papierosów, albo schudnij, zacznij się lepiej odżywiać, albo więcej się módl… I potem, jak taki sportowy sędzia, będzie nas rozliczał z osiągnięć, z wyników, czy z progresu.
Tymczasem Jezus mówi dzisiaj wyraźnie: “Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”. Nie sędzia, tylko ojciec. To dwie zupełnie różne role. Nie można się po sędzim spodziewać czułości, wyrozumiałości, czy miłosierdzia – tylko twardego, bezlitosnego sądu.
Tymczasem ojciec to ktoś, kto nie oczekuje od swoich dzieci, że spełnią jakieś kryteria, albo zrealizują jakieś plany treningowe. Ojciec to ktoś, kto kocha w sposób całkowicie bezwarunkowy. I ta bezwarunkowa miłość jest powodem, dla którego dzieci chcą żyć lepiej i piękniej. Po to jest Wielki Post. Do zobaczenia jutro.