Pozwolić mu się dziś narodzić jako ograniczony i bezbronny człowiek, w ubóstwie betlejemskiej stajni, w chłodzie i ciemności nocy, to zgodzić się przyjąć z nieba Boską naturę do zwyczajnej, może szarej albo trudnej, rzeczywistości Twojego życia.
Niby tak dobrze znane nam święta, a jednak niosą w sobie niesamowity ładunek nowości, który zawsze powinien nas dziwić, wciąż szokować, nieustannie wprawiać w zachwyt. Bóg stał się człowiekiem, zszedł na ziemię, zechciał stać się jednym z nas. To coś więcej niż sentyment, wzruszenia, zwyczaje, prezenty lub wolny czas.
Oto ostateczna wypowiedź Boga, nie ma On (i nie będzie miał) już nic innego do powiedzenia człowiekowi: wszystko co chce wyrazić, zawiera się już w przedziwnym misterium Syna Bożego. On jest Jego jedynym i doskonałym Słowem, które istniało zawsze, w doskonałej jedności z Ojcem, a 2000 lat temu zstąpiło na ziemię i przybrało ludzkie ciało. To jedyne misterium Syna jest misterium Jego Paschy, przejścia przez ten świat aż do zwycięstwa nad śmiercią i wyniesienia ludzkiej natury do chwały Ojca, powrotu razem z nią do nieba.
A jednak te święta zawierają w sobie znacznie więcej niż tylko wspomnienie: nie zrozumie ich sensu, kto nie zna motywu tego Bożego zstąpienia, pozbycia się Swego majestatu, tego przerażającego ogołocenia się. To właśnie Jego miłość, która wyraża się w zaproszeniu człowieka do całkowitej komunii, wspólnoty ze sobą. Ojcowie Kościoła powtarzają nam wciąż: Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek mógł stać się Bogiem. On się narodził, abyśmy my mogli narodzić się na nowo, z wiary i przez wiarę. A to oznacza: otrzymać nową naturę, żyć życiem Bożym, życiem nieśmiertelnym, życiem, którym można podzielić się, które można oddać, stracić je dla drugiego.
Oto wszystko co masz zrobić: zgodzić się. Bo pozwolić mu się dziś narodzić jako prosty, ograniczony i bezbronny człowiek, w ubóstwie betlejemskiej stajni, w chłodzie i ciemności nocy, to zgodzić się przyjąć z nieba tę Boską naturę do zwyczajnej, może szarej, przytłaczającej albo trudnej rzeczywistości Twojego codziennego życia.