A jeśli kto nie dba o swoich, a zwłaszcza o domowników, wyparł się wiary i gorszy jest od niewierzącego. 1 Tm 5,8
Wezwanie do troski o potrzebujących jest dzisiaj powszechne, nie tylko wśród ludzi wierzących w Chrystusa, lecz także w mediach i elitach światowych. Jego charakterystyczną cechą jest to, że wzywani jesteśmy do współczucia dla ludzi nam dalekich, przebywających w odległych miejscach, nie połączonych z nami więzami krwi, kultury, religii. Natomiast wrażliwość współczesnych autorytetów na niezaspokojone potrzeby ludzi bliskich: współziomków z tego samego narodu, miasta, parafii, sąsiadów, a w końcu własnych krewnych jest już mniejsza. Trudno też nie zauważyć, że często ci sami, co najbardziej widowiskowo rozpaczają nad głodującymi czy ginącymi wskutek wojen dziećmi z drugiego końca świata, najgłośniej też żądają prawa do nieskrępowanego zabijania własnych dzieci.
Rozsądek podpowiada, że do bliższych i lepiej znanych ludzi łatwiej jest dotrzeć, ich potrzeby i braki można bardziej wiarygodnie ocenić, w ich przypadku można uniknąć kosztownego pośrednictwa osób trzecich i dalekiego transportu. Lepiej więc zacząć od tego, co efektywniejsze i prostsze, a następnie pomoc rozszerzać. Tylko że każdy też wie, że o wiele łatwiej jest okazywać miłość abstrakcyjnie, odległym i anonimowym grupom ludzkim, niż konkretnym osobom z krwi i kości, z którymi związani jesteśmy rozmaitymi zależnościami i które nie raz zdołały zajść nam za skórę…
Święty Paweł używa słów bardzo mocnych: jeśli ktoś nie dba o bliskich, a zwłaszcza zaniedbuje najbliższą rodzinę, to tak, jakby wyparł się wiary. Jego więź z Chrystusem jest martwa.
Zastanów się:
1. Czy naprawdę rzetelnie dbasz o zaspokajanie fizycznych, psychicznych i duchowych potrzeb swoich najbliższych: małżonka, dzieci, rodziców, rodzeństwa?
2. Czy twoja aktywność społeczna czy inne działania zewnętrzne nie odbywają się kosztem czasu i zainteresowania dla rodziny?
3. Czy wiesz, kto w pobliżu ciebie prowadzi kuchnie dla ubogich, przynosi zakupy chorym i starszym osobom, zapewnia schronienie bezdomnym, ofiarom przemocy i samotnym matkom — i czego potrzebuje?