Mając natomiast żywność i odzienie, i dach nad głową, bądźmy z tego zadowoleni! 1 Tm 6,8
Czy zastanawialiście się kiedyś, ile czasu dziennie zużywacie na narzekanie?
Narzekanie przybiera rozmaite postacie i obejmuje wiele poziomów: od prostego frustrowania się, że brakuje nam jakichś dóbr materialnych, przez zazdrość z powodu gorszego (przynajmniej w naszej opinii) traktowania w pracy czy szkole, przez zawiści między znajomymi i przyjaciółmi, aż po powszechnie uprawiany sport narodowy: krytykowanie władz państwowych i kościelnych. To ostatnie stanowi najwyższy rodzaj narzekania, jest niejako narzekaniem par excellence, narzekaniem dla narzekania, doskonale teoretycznym i altruistycznym: bo (z reguły) ani nie znamy się na rządzeniu państwem czy Kościołem, ani nasze narzekanie nie ma żadnego wpływu na bieg spraw ze względu na wielki dystans, jaki dzieli nas od decydentów.
Jest jeszcze dyscyplina dodatkowa: narzekanie na Polskę i Polaków, przypisywanie własnemu narodowi wszelkich uogólnionych słabości, grzechów i wad, jakby nie występowały w innych narodach ani nie były dziełem indywidualnych ludzi. Zjawisko to zyskało ostatnio nawet nazwę: oikofobia (z greckiego: lęk przed własnym domem, społecznością).
A czy rozważaliście, ile dobra uzyskaliście dzięki narzekaniu i krytykowaniu? Jaka sprawa została dzięki temu załatwiona, ile pieniędzy pojawiło się w portfelu, ile nadziei, siły psychicznej i dobrego humoru przybyło?
Sprawy załatwiają się, trudności znikają, a zasoby materialne i niematerialne rosną dzięki czemu innemu: modlitwie (połączonej z postem i jałmużną) oraz działaniu.
Postawa krytykancka jest nie tylko niekonstruktywna, lecz także głęboko nieewangeliczna. I dlatego święty Paweł mówi: Masz jedzenie, ubranie i dach nad głową? To bądź zadowolony!
Zastanów się:
1. Ile drobnych, nie zauważonych z początku powodów do radości spotkało cię dzisiaj?
2. Czy w rachunku sumienia i przy spowiedzi uwzględniasz swoje narzekanie i krytykanctwo?
3. Jak możesz konstruktywnie zabrać się do rozwiązania problemów, które najczęściej wzbudzają twoje narzekanie?