Skip to main content

Wszyscy jesteśmy grzesznikami. Powołanie do zbawienia wymaga od nas uznania tej upokarzającej lekcji o własnej, niedoskonałej kondycji. Tylko wtedy możemy zacząć naśladować Boga.
Przeczytaj: 1 J 1, 5 – 2, 2

Tweety:
Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności.
Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy.
Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki.

29kwietnia2016

Rozważanie:

Ludzka grzeszność to banał, oklepany truizm. Od najmłodszych lat słyszymy w świątyniach nieustanne, żarliwe upomnienia, prośbę o nawrócenie, co zresztą często nie przysparza Kościołowi zwolenników. Przeciwnie – ciągłe upominanie, rzekome skupianie się tylko wokół zła ludzkiej natury, ogniskowanie uwagi wobec niedoskonałości czyni z Kościoła przedmiot ostrej krytyki. Ludzie lubią myśleć o sobie w samych superlatywach – nauka Kościoła rzuca tu jednak kłody pod nogi.

List Jana Apostoła idzie tym samym tropem, a co więcej, jego intencje są tymi samymi, które przyświecają Kościołowi od zarania – „żebyście nie grzeszyli”. Bóg jest Dobrem, Pięknem, Prawdą, jednym słowem: światłością, w której nie ma żadnego pierwiastka, żadnej domieszki ciemności. My, którzy wybraliśmy podążanie za Nim, jesteśmy zobowiązani, aby również w tej doskonałości Go naśladować (por. Mt 5,48). Jedynym sposobem, by to osiągnąć, jest rzeczywiste nawrócenie.

Wmawianie sobie bezgrzeszności, chełpienie się swoim poczuciem doskonałości jest dokładną odwrotnością tej drogi – aby oczyścić się ze zła, należy zwrócić się pokornie do Tego, który jest samym Dobrem i który sam stał się ofiarą za nasze grzechy. Własnymi siłami nie jesteśmy w stanie tego osiągnąć.

Nie zabijam, nie kradnę, nie kłamię, z czego się mam spowiadać? – zdają się pytać współcześni. A jednak to, że sumienie nie wyrzuca nam grzechów nie jest oznaką zdrowia duszy, tylko choroby sumienia.

Modlitwa:
Boże, dopomóż, abym przestał się oszukiwać i zaczął dostrzegać swoje niedoskonałości. Pozwól mi Cię wielbić za Twoją troskę, z którą mnie upominasz, gdy pochylasz się nad każdym moim grzechem, oferując mi każdego dnia nową, kolejną szansę na zbawienie. Amen.