Wspominamy ryby, któreśmy darmo jedli w Egipcie, ogórki, melony, pory, cebulę i czosnek. Lb 11,5
Rozważanie:
Żydzi nie jedli ryb w Egipcie darmo. Kraj ten był dla nich obozem katorżniczej pracy i eksterminacji. Byli wykorzystywanymi robotnikami przymusowymi i wartość jedzenia, które otrzymywali, nawet w ułamku nie dorastała wartości ich pracy, a ich dzieci mordowano.
Dziwne figle płata ludzka pamięć. Teraz okazuje się, że to w Egipcie było podobno dobrze, a dopiero na pustyni jest źle — bo nie ma mięsa. Rzekomo dopiero tu na pustyni „giniemy”. Bo „oczy nasze nie widzą nic poza manną” (w. 6).
Widzenie tunelowe, iluzja i zaprzeczanie, wybiórcza pamięć. Zniekształcenia poznawcze. Niedoceniana przyczyna buntów przeciwko Bogu i niesprawiedliwych oskarżeń wobec ludzi.
Do wykucia:
Wspominamy ryby, któreśmy darmo jedli w Egipcie.
Lb 11,5