Skip to main content

Wyciągnij rękę! – do tego zmierza nauczanie Jezusa: by uzdrowić rękę zamkniętą w egoistycznym posiadaniu i unieruchomioną przez śmierć.

Wyciągnięta ręka jest gotowa by przyjąć od Jezusa jego dar – zbawienie. Wiele musi w nas zostać uzdrowione byśmy odkryli, że możemy od Boga więcej otrzymać niż mu dać.

Przeczytaj: Mk 3,1-6

Tweety:

Jezus spojrzał po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca

Rzekł do człowieka: Wyciągnij rękę!

Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa.

ubbid

Rozważanie:

Kiedyś człowiek wyciągnął rękę po owoc „poznania dobra i zła” by stać się jak Bóg. Dziś człowiek może wyciągnąć rękę do Jezusa, by dzięki niemu stać się na wzór i podobieństwo Ojca.

Ręka stworzona była by brać, pracować i dawać, ale także by się modlić. W Piśmie Świętym wielokrotnie słyszymy o rękach wznoszonych podczas modlitwy. Z ręki może pochodzić wielkie dobro i wielkie zło – daje lub odbiera. Rozkaz Jezusa „Wyciągnij rękę”, jest już jej uzdrowieniem – ucz się pragnąć i otrzymywać – mówi w tej scenie Jezus.

Nasza samowystarczalność w życiu, często uniemożliwia nam otrzymywanie darów jakie daje nam Pan. Bóg nie jest osiągalny przez jakiekolwiek nasze działanie, ale przyciągany jest przez naszą pustkę.

Modlitwa:

Panie, tak wiele w moim życiu uschłych, pozbawionych życia miejsc. Zamknięty w zaślepiającej samowystarczalności nie potrafię wyciągać rąk do Ciebie i moich braci. Pokonaj jednak moją zatwardziałość, przyjdź z darem nowego życia już dziś.