Skip to main content

Bliskość z Bogiem, jest jak ogień – nie niszczy, ale oczyszcza. Dzięki działaniu ognia połączonego z miłością widzimy ostrzej i wyraźniej, wypala on naszą obłudę, zarozumialstwo i pychę.

Chrztem Jezusa, który ma On przyjąć, jest posłuszeństwo woli Ojca. To posłuszeństwo wzywającego Go do siebie Ojca drogą która wiedzie poprzez Jerozolimę.

Z tego ognia i wody rodzi się miłość do Boga – miłość tak silna, że nie podda się żadnej społecznej lub rodzinnej presji.

Przeczytaj: Łk 12,49-53

Tweety:

Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął.

Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój?

Nie, powiadam wam, lecz rozłam.

oo

Rozważanie:

Chrystusowe słowa mogą napełnić nas lękiem i niepewnością. Ciężko dopatrzeć się w tych słowach Dobrej Nowiny.

A jednak jest to słowo pełne nadziei i ma nas nauczyć nadziei. Więź z Jezusem ma być silniejsza niż inne więzi i relacje jakie tworzymy z innymi ludźmi.

Ognień jaki przynosi Jezus nie jest kataklizmem i narzędziem zniszczenia. Dawnej ognień pełnił rolę oczyszczającą i pozwalającą na odróżnienie podróbki od oryginalnego towaru.

Tym płomieniem rozpalonym przez Jezusa jest Jego nauczanie odsłaniające pierwotne objawienie Boga, zasłonięte przez zwyczaje, tradycję. Podział dotyka naszych rodzin, przyjaźni, bo wiara jest zawsze wyborem który stoi w poprzek wielu łączących nas relacji. Ewangelia jest jednak radykalnym Słowem: wzywa często do zerwania, by połączyć nas z Bogiem.

Nauczanie Jezusa różni się tak mocno od nauczania tego świata, że podział w społeczeństwie z jego powodu jest nieunikniony.

Modlitwa:

Nie lękam się Jezu Twojego ognia, ale go potrzebuje. Pragnę tej mocy ognia i jasnego widzenia jakie sytuacje, relacje i konkretni ludzie stoją w poprzek mojej relacji do Ciebie.
Niech ogień płynący z Twego serca, rozpali i moje serce. Amen.