Jak słyszymy, „obecność” nie jest sprawdzana tylko w szkole. Także w Ewangelii mamy okazję przeczytać, jak Ewangeliści wymieniają uczniów wchodzących w skład „najbliższej Jezusowi dwunastki”…
Przeczytaj: Mt 10,1-7
Tweety:
Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: „Bliskie już jest królestwo niebieskie
Rozważanie:
Dla nas liczba dwanaście oraz poszczególne imiona apostołów, niezbyt wiele mówią. W końcu żyjemy w czasach, w których symbolika liczb bardzo straciła na znaczeniu. W Piśmie Świętym jest jednak zupełnie inaczej. Rozważmy to, bo zawiera to istotne znaczenie dla naszego rozwoju duchowego. Ta „duchowa dwunastka” jest w Słowie Bożym jedną z najważniejszych liczb…
Patrząc bardzo daleko w przeszłość, „kariera dwunastki” rozpoczęła się już w kulturze starożytnego Bliskiego Wschodu i była związana z dwunastoma miesiącami kalendarza księżycowego. W Piśmie Świętym ta liczba jest jednak głównie związana z dwunastoma pokoleniami Izraela. Już „w otwierającej Biblię” Księdze Rodzaju, słyszymy o dwunastu szczepach izraelskich, które zostały namaszczone specjalnym błogosławieństwem Jakuba (por. Rdz 49,28).
To wydarzenie bardzo wpłynęło na kształt Starego i Nowego Testamentu. Na wielu kartach Biblii możemy wyczytać symboliczne odniesienia do „dwunastki”. Przekładało się to zarówno na proste działania, jak i na rozwiązania architektoniczne przy budowie świątyni oraz ozdoby w szatach arcykapłana.
Nowy Testament, na którym chcielibyśmy się bardziej skupić, także zawiera wiele istotnych powiązań z „dwunastoma pokoleniami Izraela”. Do najważniejszych zapewne należy opisany w dzisiejszej Ewangelii, wybór dwunastu apostołów. Jezus powołał akurat taką liczbę „specjalnych uczniów”, by podkreślić, że mają być zaczątkiem odnowy Izraela. Co to zmienia w naszym życiu?
Przede wszystkim uspokaja, że Bóg ma wszystko precyzyjnie zaplanowane. Nie ma więc co się denerwować, że świat „wymyka się spod kontroli Wszechmogącego”. On naprawdę ma sposób na to, by zyskać sobie „serce świata”. W Starym Przymierzu poprzez patriarchę Jakuba uporządkował Izraela na „formę dwunastu pokoleń”.
Potem powołał dwunastu mężczyzn, by głosili Ewangelię. Co prawda, jeden sprzeciwił się swojej pięknej misji, ale to także zostało wzięte w rachubę. Plany Boże dały mu szansę, ale niestety ją zmarnował. Na szczęście, potwierdza się popularne powiedzenie, że „nie ma ludzi niezastąpionych”. Chociaż ich nieuczciwość powoduje ból, można przekazać porzucone przez nich posłannictwo innym, bardziej zaufanym ludziom. W ten sposób, w grupie apostołów pojawił się „etat”, który został wykorzystany przez św. Macieja.
To wszystko przypomina nam, że nad naszym życiem czuwa Ktoś, kto ma „cudowne umiejętności organizacyjne”. Gdy zdarza się nam mówić, że czegoś „nie ogarniamy”, to nie mamy czym się przejmować. On jest „mistrzem układania planów i harmonogramów”. Cała symbolika, która obok tego występuje, jest wiadomością dla nas, że wszystko jest w najlepszym porządku. Poszczególne etapy funkcjonowania świata zostały zaplanowane przez Boga i mimo pozornej beznadziei, potrafi On za każdym razem „wyjść w nich na prostą”.
Niesamowite jest w tym wszystkim to, że Bóg nigdy nie blokuje naszej wolnej woli. Słyszymy w dzisiejszej Ewangelii, że On przywołał swoich uczniów, by udzielić im duchowej władzy. Niczego nie robił „na siłę”. Oznacza to, że nawet jeśli w historii świata pojawiają się jakieś przeszkody w realizacji Jego woli, to nie łamiąc obietnicy o ludzkiej wolnej woli, potrafi tak obejść wynikające trudności, że za każdym razem, prędzej czy później, osiąga zamierzony cel. Czy to nie niesamowite?
Modlitwa:
Panie, dobrze, mieć Ciebie „po swojej stronie”. Wierzę, że ofiarowana apostołom władza nad duchami nieczystymi jest dalej aktualna. Poprzez ich następców jest ona realizowana w Kościele. Ucz mnie dobrze z niej korzystać. Amen.