Jezus wielokrotnie zapowiadał swoim uczniom, że będzie ukrzyżowany i zabity. W dzisiejszym fragmencie Ewangelii czytamy jak podobny los zapowiada Apostołom. Mówi do nich bardzo wyraźnie, że będą prześladowani i zabijani. Wszystko to zapowiada wprost, w bardzo konkretnych, zrozumiałych słowach, niczego nie ukrywając. A oni jakby zupełnie nie chcieli tych słów usłyszeć. Gdy tylko wyruszą w świat z Ewangelią ich los stanie się tożsamy z losem Jezusa. Do końca staną się wtedy Jego uczniami.
Przeczytaj – J 15,26-16,4a
Tweety:
Wyłączą was z synagogi.
Każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu.
Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie.
Rozważanie:
Chrystus nie chce nas wystraszyć. On chce nas przygotować na to, co wie, że nastąpi. Podobnie jak On – Bóg został odrzucony, tak też i wszyscy Jego wyznawcy będą odrzucani przez ten świat, bo nauka Ewangelii dla wielu jest niewygodna, bo prowokuje do zmiany życia. A my nie lubimy takich zmian.
Jezus po raz kolejny ostrzega, ale ostrzega z miłością – przyjdzie czas, że będą cię prześladować, ale nie strać wiary i nie bój się, bo ja jestem z Tobą.
To próba, przez którą musi przejść każdy świadek Chrystusa. Nie udawaj, że nie słyszysz tych słów. Nie udawaj, że ich nie rozumiesz. Jezus bardzo konkretnie właśnie dziś do ciebie je kieruje. A więc gdy przyjdzie czas, że z powodu twojej wiary ktoś cię wyśmieje, obrazi, będzie występował przeciw tobie, to nie miej do Boga pretensji, nie bój się i trać odwagi, ale raczej pomyśl, że jesteś na właściwej drodze. Na tej drodze, którą widział i o której powiedział ci sam Chrystus.
Modlitwa:
Panie wiesz że się boję odrzucenia, prześladowania, wykluczenia. Dlatego tak bardzo potrzebuję byś przyszedł z darem Pocieszyciela. Tylko z Jego pociechą i darem męstwa zacznę na serio żyć Ewangelią… do końca. Amen