Skip to main content

Pewnikiem jest to, że każdy człowiek chce „żyć”. Różnica jest jednak w rozumieniu tego, czym owo „życie” jest. Jedni używają tego terminu, by określić „podtrzymywanie najważniejszych czynności życiowych”, z kolei inni, łączą to słowo z pasją. Twierdzą, że kiedy robią coś, co budzi w nich pozytywne emocje, to dopiero wtedy żyją.

Przeczytaj: J 12,24-26

Tweety: 
Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne

Rozważanie:

Ile osób, tyle definicji czym może być „życie”. Jezus dokłada do tego wielobarwnego pojęcia, kolejne, „duchowe objaśnienie”. Przekonuje nas, że nie warto skupiać się na „ziemskim rozumieniu” tego słowa. Kto kocha życie niezwiązane z Bogiem na pewno je straci, ponieważ ma ono bardzo krótki „termin ważności”. Dla odróżnienia, ci którzy „inwestują” w życie wieczne, na pewno się nie zawiodą.

To co wybrali, będzie bowiem kontynuowane w wieczności. Święty Jan Ewangelista pisze zresztą o wiele mocniej. Nie chodzi tylko o to, by nie skupiać się na rzeczach teraźniejszych, lecz trzeba je wręcz znienawidzić. W tekście oryginalnym znajdziemy określenie opisujące odrazę do jakiejś rzeczy. Oznacza to, że Ewangelista zachęca nas do potraktowania „życia bez Boga” jak rzeczy, która jest godna politowania. Skąd tak skrajne emocje?

23kwietnia

Wydaje się, że św. Jan wie, co się „święci’. Jeśli człowiek jednoznacznie nie przekreśli pragnienia oddania się sprawom światowym, nie da rady żyć zgodnie z wolą Boga. Pragnienia cielesne są tak kuszące, że nie sposób z nimi „walczyć na  pół gwizdka”. Trzeba podjąć jasno decyzję, za kim idziemy. Jezus bez obwijania w bawełnę mówi, że jego uczniów można rozpoznać po decyzji kroczenia za Nim oraz po miejscach, w których można ich spotkać.

Pamiętam radę jednego z ojców duchownych, który powiedział mi, bym nie chodził do miejsc, w których wstydziłbym się pójść w koloratce. Wydaje się, że o tym właśnie mówi Jezus. Mamy być w miejscach, w których osoby naśladujące Chrystusa mogą się rozwijać. Nie ma sensu pchać się do miejsc, gdzie zło czyha, by nas zniewolić…

Modlitwa:
Chryste, dziękuję Ci za otrzymywane od Ciebie życie. Już od Chrztu świętego obdarzasz mnie wiecznością. Dodaj mi odwagi, bym zawsze wybierał to, co jest Tobie miłe. Amen