W wojnie ze złem Bóg sprzymierzył się z nami. Walczy w pierwszej linii.
Marek, w swoim niezwykle krótkim opisie kuszenia Jezusa na pustyni, jako jedyny ujawnia pewien szczegół: Jezus żył tam wśród zwierząt. Benedykt XVI zwróci uwagę, że dzikie zwierzęta są najbardziej konkretną postacią zagrożenia człowieka, tymczasem tu – żyją w harmonii z Jezusem.
Dzisiejsza Liturgia Słowa najpierw prowadzi nas właśnie przez zagrożenia: są to te zewnętrzne (pierwsze czytanie dotyczy potopu, który o mało co nie zmiótł z ziemi wszelkiego stworzenia; ewangelia wspomina o dzikich zwierzętach) i wewnętrzne (Jezus zmaga się z ludzkimi pokusami). To te dwa zagrożenia niosą śmierć: ludzki grzech i kataklizmy.
Słowo idzie dalej: pokazuje, że Bóg chroni nas przed tymi zagrożeniami, chce przywrócić pierwotną harmonię. Najpierw, Bóg zawiera ze stworzeniem przymierze, że nie będzie wyniszczającego potopu. A potem Jezus przezwycięża pokusy szatana.
W wojnie ze złem Bóg się z nami sprzymierzył . Mało, że pełni rolę dowódcy. Stanął na linii ognia: walczy wraz z nami, za nas i w nas. Tęcza jest znakiem przymierza w wojnie ze złem.