Ewangelia Mt 9,14-15 zawiera w sobie bardzo ważną naukę. Mówi nam, na czym polega chrześcijaństwo. Nie jest ono „charytatywnym biegiem na oślep”, albo „wylęgarnią czynności kultycznych i ciągle nowych regułek modlitewnych”.
Przeczytaj: Mt 9,14-15
Tweety:
Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć.
Rozważanie:
Celem chrześcijaństwa jest postawienie w centrum życia wierzących, osoby Jezusa Chrystusa – jedynego Pana i Zbawiciela świata. Jeśli patrzymy na religię chrześcijańską czysto pragmatycznie (użytkowo), „nie wychylimy nosa” poza naprawianie doczesnego świata i mnogie techniki ludzkiego samodoskonalenia. Na szczęście, bycie wierzącym w Jezusa jest czymś o wiele głębszym. Wiara zakłada dostrzeżenie Chrystusa, który jest pośrodku każdej wykonywanej przez nas czynności. Ta optyka jest źródłem radości i sensu życia.
Nie rozumieli tego uczniowie Jana. Dla nich post był jedną z technik dyscyplinujących człowieka. Dzięki niemu mieli wrażenie, że stają się milsi Bogu. Nie można oczywiście twierdzić, że ich wysiłek był daremny. Na pewno mobilizował ich ciało oraz ducha do twórczych przemyśleń. Jezus nie chciał pokazać, że ich poświęcenie jest bezsensowne. Jego wywód o panie młodym i weselnikach, miał raczej na celu wytłumaczenie, dlaczego Jego uczniowie odkładają post na dalszy plan. Wytłumaczył, że zawiązana przez Niego wspólnota trochę inaczej patrzy na życie.
Chrześcijaństwo nie rezygnuje z postu, lecz wpisuje go w kontekst osoby Jezusa. Wszystko, cokolwiek robią chrześcijanie ma za cel przybliżenie się do Jezusa. W wypadku uczniów nie było więc takiej potrzeby , ponieważ On był na wyciągnięcie ręki. Podobnie jak nie poszlibyśmy do ciężkiej pracy ( w celach zarobkowych), jeśliby ktoś przed nami wysypał górę złota.
Niestety, my, którzy nie mamy takiego szczęścia jak apostołowie (by żyć obok Wcielonego w ludzkie ciało Boga), powinniśmy docenić wartość postu. Niemniej, przed decyzją o Jego rozpoczęciu, powinniśmy rozważyć, czy praktyki postne prowadzą nas do pogłębienia relacji z Chrystusem, czy raczej są próbą duchowego dowartościowania, że nie jest z nami aż tak źle…
Modlitwa:
Panie, daj mi głębsze spojrzenie na post. Nie chcę go traktować jako kolejnej techniki „duchowej samorealizacji”, lecz jako sposób okazania Tobie miłości. Amen.