Jezus w dzisiejszej Ewangelii przedstawia się nam jako nauczyciel, pasterz i dawca pokarmu. Te określenia opisują Jego misję. On wie, że zgromadzeni wokół niego ludzie są głodni. Chce by odkryli oni i nazwali swój głód i jednocześnie wskazuje, że jest On w stanie go zaspokoić. Już nie bochenkami chleba, ale samym sobą.
Przeczytaj – Mk 6,34-44
Tweety:
Zlitował się nad nimi,
byli bowiem jak owce nie mające pasterza.
I zaczął ich nauczać.
Rozważanie:
„Nie samym chlebem, żyje człowiek…”, a jednak dzisiejsza scena jest dowodem wielkiej hojności Boga. Boga, który jest zdolny zaspokoić każdy nasz brak. Jednak w dzisiejszym słowie opisane są dwie uczty: Słowa i chleba. Wpierw Jezus naucza, objawia Dobrą Nowinę o Ojcu, potem zaspokaja głód słuchaczy. Ta kolejność jest ważna – wskazuje co jest ważniejsze i o co daje nam w pierwszej kolejności Bóg – swoje Słowo, które stało się w Jezusie ciałem.
Ten cud powtarza się na każdej Eucharystii, przychodzimy by Jezus się nad nami zlitował, a On daje nam Słowo i Chleb, byśmy już niczego innego nie pragnęli.
Modlitwa:
Jezu, dziękuję Ci za cud Eucharystii – to codzienne rozmnożenie chleba. Karm mnie swoim Słowem i Ciałem i posyłaj jak apostołów, bym też mógł karmić głodnych, którzy są wokół mnie. Amen.