Ojcowie Kościoła, tacy jak dzisiejsi patronowie – Bazyli Wielki i Grzegorz z Nazjanzu – to wybitni duszpasterze swojego czasu. Nie byli teologami, ale kaznodziejami. Żaden z nich nie tworzył za biurkiem, nie tworzył teologii akademickiej.
Byli przede wszystkim kapłanami, często biskupami i cała ich teologia rodziła się w kontekście głoszenia do ludu. To, że byli praktykami, widać w ich pismach. Doskonale zdawali sobie sprawę z tego, czym żyją ludzie i jak należy im głosić Ewangelię, w jaki sposób kierować Słowo do ludzi.
Przeczytaj – J 1,19-28
Tweety:
Pośród was stoi Ten,
którego wy nie znacie,
który po mnie idzie
Rozważanie:
Jan jest ostatnim prorokiem, bo wskazał dosłownie na Jezusa jako na wyczekiwanego Mesjasza. W tym objawiło się Jego powołanie i droga. Głos ustąpił miejsca Słowu.
Jednak każdy z nas otrzymuje w chwili swojego chrztu godność i misję prorocką. Czyli mamy tak jak Jan wskazywać innym obecność Boga pośrodku nas. Boga, który przyszedł na ziemię i chce być pośrodku swego ludu.
Modlitwa:
Niech moje życie Panie, będzie jak życie Jana. Niech będzie drogowskazem wskazującym na Twoją obecność pośród nas. Amen.