Dlaczego Pan nie okazuje łaski od razu? Dlaczego musimy czekać, aby się nad nami zlitował?
Izrael jest narodem buntowniczym i kłamliwym; narodem, który nie chce słuchać Prawa Pańskiego, który odrzuca przestrogi i każe zamilknąć napominającym go prorokom – wyjaśnia Izajasz w poprzedzających wersetach. – Bo opiera się na krzywdzie i zdradzie, a w chwilach zagrożeń, zamiast uciekać się do Boga, pokłada ufność w pomocy sąsiadującego mocarstwa. Oczywiście na próżno, jak się okaże.
Czy z nami nie jest podobnie?
Jednak Bóg stoi, czeka, aby się zlitować, mimo że człowiek odwraca się do Niego tyłem. Czeka tak długo, aż w końcu dostrzeżemy, że kierunek, który wybraliśmy, prowadzi donikąd. Kiedy wyczerpią się wszystkie inne możliwości, w końcu odwrócimy się z powrotem do Boga i pozwolimy Mu nas ratować. Ale niektórzy muszą najpierw uderzyć o dno od spodu.
„W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie, w ciszy i ufności leży wasza siła” – mówi Bóg (Iz 30,15).
Nie zwlekajmy.
Zastanów się:
1. Czy widzisz w swoim życiu cichą obecność Boga, który przychodzi do ciebie, ilekroć się do Niego nawrócisz?
2. Jak często pokładasz całą nadzieję w sobie i innych ludziach, zamiast powierzyć się Bogu?
3. Co możesz zrobić, aby swoje życie przemienić w ciche, spokojne czekanie na Boga?