Skip to main content

Bóg jest Panem wszystkiego. On decyduje o tym, jak będzie wyglądała historia świata i zbawienia. Jest tak Wszechmocny, że nawet ofiarowana człowiekowi wolna wola, nie jest w stanie „pomieszać Mu szyków”…

Przeczytaj: Ap 20,1-4.11-21,2

Tweety:
I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły i morza już nie ma.

2711

Rozważanie:
„Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra […]” (Rz 8,28). Powyższe słowa z Listu do Rzymian są najlepszym komentarzem do Księgi Apokalipsy 20,1-4.11-21,2. Może bowiem niektórych dziwić postępowanie Boga opisane w tej Księdze. Po co związywać szatana na tysiąc lat, a potem go na krótko uwalniać? Czy taka zabawa „w kotka i myszkę” ma jakiś sens? Czy nie lepiej raz na zawsze unicestwić to, co jest Bogu „nie na rękę”?

Chociaż wymieniona seria pytań ma uzasadnione przesłanki, pomija bardzo ważną prawdę. Bóg nie wygrał z szatanem przypadkiem. Nie jest on równym konkurentem dla „anioła ciemności”. Bóg jest Stwórcą, a diabeł jest tylko stworzeniem. Zmienia to postać rzeczy. Nie musi się więc lękać, że drugi raz nie uda Mu się wygrać z szatanem.

Bóg jest Panem historii. Dał szatanowi ograniczoną wolność i pozorną „kolejną szansę”. Chociaż jest to niezbyt zrozumiałe, z perspektywy Boga, na pewno ma to jakiś sens. Obojętnie, ile trwałyby poszczególne okresy (mające w Apokalipsie konkretne, ale symboliczne liczby) z Objawienia św. Jana możemy wyciągnąć jeden wniosek. Pomimo tego, że na zewnątrz hula na pozór silne zło, jest ono niczym w porównaniu z wielkością Boga. Pamiętajmy, że to On „pociąga za sznurki” historii…

Modlitwa:
Panie, czekam na objawienie się Twojej chwały. Dodaj mi cierpliwości, bym się już nie denerwował na zło, którego doświadczam. Skieruj moje oczy na dobro, które zwiastuje Twoje totalne zwycięstwo na końcu czasów. Amen.