Wciąż słuchamy Jezusa podczas Kazania na Górze. Do tej pory wykazywał on błędy w interpretacji przykazań, dziś pokazuje już konkretne błędy w praktykach religijnych. Tym co może uśmiercić naszą religijność to obłuda.
To, co mogłoby służyć duchowemu rozwojowi wykonywane jest na pokaz. W tym tkwi problem – bo wtedy bardziej niż na Bogu, zależy nam na ludziach i ich opinii. Szukamy ich akceptacji i uznania, lecz nigdy nie zostaniemy zaspokojeni.
Przeczytaj – Mt 6, 1-6.16-18
Tweety:
„Strzeżcie się”
„Byście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi”
„nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego”
Rozważanie:
Jezus pokazuje nowy wzór jałmużny, modlitwy i postu. Usunął z ich praktykowania obłudę polegającą na wykonywaniu ich w celu uzyskiwania pochwały, poważania, w celu wywyższania się pośród ludzi, aby przy innej okazji wytykać im, że tego nie robią. Od tej chwili nic na pokaz. To co stanowi o jakości działania, to nie moja skuteczność, ale intencja. Bo przecież wśród ludzi możemy uchodzić za religinych i miłosiernych, rozmodlonych i pełnych pobożnych frazesów. Jednak nasza religijność będzie tylko kamuflować intencje i cele. Bóg patrzy na to, co dla oczu innych niewidoczne. Przed Nim nie ukryje się moja motywacja.
Modlitwa: Jezu, chce byś był celem i sprawcą każdego mojego czynu. Wszystko chcę robić w Tobie i dla Ciebie. Usuwaj z mojego serca obłudę, by nie było we mnie pozerstwa, chęci błyszczenia przed innymi. Nie chce odbierać chwały od ludzi. Należy sie ona tylko Tobie. Amen.
Więcej na dziś:
2 Krl 2, 1.6-14
Ps 31, 20.21.24