Skip to main content

Paweł wygłosił swoją sławną mowę do gremium greckich intelektualistów w kolebce hellenistycznej kultury. Mówi, co ciekawe do bardzo religijnych ludzi, jednak nie oznacza to wcale, że przyjmą jego orędzie. Ta mowa jest do dziś przykładem jak głosić Jezusa tym, dla których jest on wciąż „nieznanym Bogiem”. Bo zawsze jest właściwy czas by głosić wszędzie i wszystkim.

Przeczytaj – Dz 17,15.22-18,1

Tweety:
„Jest On niedaleko od każdego z nas”
„W nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy”
„Wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia”

28maja

Rozważanie:
Gdy Paweł zaczyna mówić o zmartwychwstaniu Jezusa, to nie odnosi spektakularnego sukcesu. Mimo, że odnosi się z szacunkiem do kultury i religijności, nie rezygnuje z mówienia o Bogu, który objawił się w Jezusie. Jednak wyśmiany nie porywa tłumów. Opuszcza swoich słuchaczy. Nie stara się za wszelką cenę dostosować prawd wiary do wyobrażeń słuchaczy.
I tu objawia się jego geniusz. Pozwala „obumrzeć Słowu”. Jest tylko siewcą, a nie tym, który chce zbierać szybkie owoce.
Pawłowa porażka ewangelizacyjna pokazuje, że prawda o Jezusie nie jest jednym z wielu poglądów o których można bezpiecznie dyskutować. Konieczna jest decyzja: albo odchodzisz albo zostajesz. Wobec takich słów nie da się przejść obojętnie.

Modlitwa:
Jezu, daj mi dziś poznać gdzie są moje areopagi. Chcę pójść do tych, który Ciebie jeszcze nie znają. Wskaż mi drogę gdzie mam pójść, by opowiedzieć o Tobie. Zabieraj z mojego serca lęk przed wyśmianiem i odrzuceniem. Bądź moją mocą i odwagą. Amen.

Więcej na dziś:
Ps 148,1-2.11-14
J 16,12-15