Życiodajny organ, decydujący o zdrowiu ciała i duszy wymaga, szczególnej troski i stałej obserwacji. Serce w Biblii to jakby metafora dla określenia najgłębiej skrywanej, wewnętrznej struktury duchowej człowieka.
Z całą pilnością strzeż swego serca, bo życie ma tam swoje źródło (Prz 4, 23).
Ostrzeżenie, aby dbać o serce jako źródło życia, warto zestawić z opisem serca zagubionego i słabego, które bez Bożej pomocy nie może oprzeć się siłom zła.
Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym (Mk 7, 21 – 23).
Znając słabości, które wychodzą z ludzkiego serca, kiedy nie jest ono odpowiednio strzeżone, chciałoby się znaleźć receptę, która będzie ochroną przed wszelką grzechową chorobą.
Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował. I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym (Rz 8, 37 – 39).
Miłość Boża to gwarancja na zdrowe serce. Trwanie w Miłości Bożej, to przylgnięcie do Boga, zjednoczenie się z Nim – oto droga do życia w pełni.
Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi… (Pwt 30, 19 – 20).