Przeszłości już nie ma, przyszłości jeszcze nie ma, a tym, co masz na krótką chwilę, jest teraźniejszość. Powinienieś przeżyć ją, jak najlepiej potrafisz.
Jezus w Ewangelii (Mt 6, 24-34) zwraca nam uwagę na ptaki. One potrafią poprzestać na chwili obecnej, zanurzyć się w niej bez pamięci. Nie martwią się, co stanie się w przyszłości, bo nie mają na nią większego wpływu. Podobnie jak Ty… „Dość ma dzień swojej biedy”, by troszczyć się, co będzie jutro.
Koncentracja na tym, co dzisiaj, nie oznacza jednak bierności. Wprawdzie ptaki „nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów”, ale wystarczy chwilę przypatrzeć się ich zachowaniu, by zauważyć, że nie próżnują. Starają się o pożywienie dla siebie i swoich piskląt, nie ma w nich lenistwa. Ale też nie ma nadmiernej ambicji. Żyją spokojnie, jak najlepiej potrafią.
Zastanów się:
1. Co przeszkadza Ci w radowaniu się teraźniejszością?
2. Jakie niepotrzebne troski najbardziej zajmują Twoje myśli?
3. Co chciałbyś zrobić, gdyby jutra miało nie być?