Cuda najczęściej dzieją się wtedy, gdy doświadczamy braku. To brak, jakieś ubóstwo, jest warunkiem niezbędnym do tego, by Bóg mógł uczynić cuda.
Z Ewangelii według św. Jana: Jest tutaj chłopiec, który ma pięć jęczmiennych chlebów i dwie ryby.
Wyobraźcie sobie wielki tłum, w którym każdy mówi: “Nie mam nic, mam za mało, żeby się podzielić. Moje zero nikomu się nie przyda.”
I ten mały chłopiec, który też nie ma nic, albo prawie nic, ma zaledwie kilka kęsów na swoje własne pożywienie, poszedł do apostołów i powiedział: jeżeli jesteście głodni, to coś mam, tę odrobinkę, i mogę się podzielić.
I z tego malutkiego – a jakże wielkiego gestu – zrobił się wielki Boży cud.
Cuda najczęściej dzieją się wtedy, gdy doświadczamy braku. To brak, jakieś ubóstwo, jest warunkiem niezbędnym do tego, by Bóg mógł uczynić cuda.
Jeśli myślisz że masz zero, że masz za mało, by się podzielić, jeśli myślisz, że ledwo starczy tylko dla ciebie – to możesz być pewny, że Bóg ma plan, jak uczynić z tego wielkie rozmnożenie dobra. Do zobaczenia jutro.