Józef potrafił skrajnie zaufać Bogu, mimo ekstremalnie trudnej dla niego sytuacji. Z kolei Zachariasz zwątpił w cud, o który prosił przez całe życie akurat wtedy, gdy usłyszał, że w końcu spełni się jego marzenie! Zamiast szczęścia wybrał niemoc…
Przeczytaj: Łk 1,5-25
Tweety:
„A oto będziesz niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie, bo nie uwierzyłeś moim słowom”
Rozważanie biblijne:
Zachariasz mocno pragnął potomstwa. Modlił się w tej intencji przez całe życie, a jednak nie potrafił zaufać aniołowi, który obwieścił mu, że Bóg spełni jego marzenia. Zachował się zupełnie inaczej niż Józef, który miał zdecydowanie więcej powodów, by nie dać wiary anielskim słowom. Zachariasz stwierdził, że on i Elżbiety są za starzy na ciążę. Uznał, że ich wiek jest dla Boga zaporą nie do przejścia…
Ten brak zaufania sprawił, że Zachariasz pozostał niemy aż do dnia narodzin Jana. Drastyczna kara? Może tak, za to ta historia jasno pokazuje, jak brak wiary w Boże obietnice czyni nas ułomnymi. Stajemy się niemi, gdyż wątpiąc w moc Boga, nie jesteśmy w stanie Go uwielbiać.
Zachariasz swoją pieśń pochwalną mógł wyśpiewać od razu po usłyszeniu cudownej wieści od Gabriela. Zwątpił jednak, więc niejako na własne życzenie zrezygnował z radości… Takie są skutki powątpiewania w czekające na nas łaski.
Modlitwa:
Boże mój, wiem, że dla Ciebie nie ma nic niemożliwego. Ty jesteś Bogiem wiernym, który zawsze wypełnia swoje obietnice. Proszę spraw, żebym zawsze o tym pamiętał i nigdy nie zwątpił w Twoją moc. Amen.