Dzień Zaduszny to czas naszej modlitwy do Boga, by zmarli mieli udział w Chrystusowym zwycięstwie nad śmiercią. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy po śmierci potrzebują oczyszczenia w miłości, czyli czyśćca, który jest „przedsionkiem nieba”. Stan czyśćca nie jest jedynie karą, lecz musimy go widzieć jako przygotowanie do pełnego zjednoczenia z Bogiem w niebie.
Przeczytaj: Łk 23,44-46.50.52-53;24,1-6a
Tweety:
Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego.
Po tych słowach wyzionął ducha.
Rozważanie:
W żaden sposób nie świętujemy dziś śmierci, lecz życie. Bóg jest Bogiem Życia – mimo to z miłości do człowieka zechciał wejść w śmierć, tak sprzeczną z Jego boską naturą.
Jego śmierć nie staje się znakiem przegranej, lecz zwycięstwa miłości. Od tej chwili, śmierć nie jest opowieścią o końcu człowieka, lecz miejscem, gdzie czeka Bóg Życia, by nas z niej wyprowadzić. Bóg śmierci nie uczynił i nie zgadza się na nią – dlatego daje nam ratunek swojego Syna – Jego śmierć i zmartwychwstanie.
Boża miłość jest tak wielka, że nie cofnęła się przed umieraniem. Dzięki temu, mamy Boga tak bliskiego, który wie, czym jest strach, lęk i ból śmierci. Możemy więc z tym wszystkim stanąć przed nim i prosić o wiarę, nadzieję i miłość w tych wszystkich chwilach, gdy ból rozstania i śmierci przenika nasze życie.
Modlitwa:
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci. Niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen.