Człowiek staje się tym, czego oczekuje. Kto wyczekuje śmierci, staje się jej dzieckiem i sieje śmierć. Kto wyczekuje Pana Jezusa, ma życie samego Boga Ojca.
Życie chrześcijańskie ma sens gdy jest oczekiwaniem na Tego, który ma powrócić. Dom naszej tęsknoty znajduje się nie na horyzoncie tej ziemi.
Gdy to odkrywamy, wiemy że jesteśmy bardziej „stamtąd” niż „stąd”. Jesteśmy ludźmi oczekiwania.
Przeczytaj: Łk 12,35-38
Tweety:
Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie!
Bądźcie podobni do ludzi, oczekujących swego pana.
Czuwajcie.
Rozważanie:
Nasze czuwanie nie jest puste – już dziś żyjemy w czasie zbawienia, w czasie gdy Kościół daje świadectwo wierności swemu Panu.
Nasza czujność nie jest przesiadywaniem w ciemnościach, nasza historia nie jest czasem bezczynnym. Staje się ona miejsce decyzji i nawrócenia.
Całe nasze życie jest więc przygotowaniem na to spotkanie.
Modlitwa:
Jezu, wierzymy że przyjdziesz, nasza wiara jest naszym oczekiwaniem. Nasze wyznanie wiary to nasza tęsknota za Tobą. Przyjdź Panie Jezu. Amen.