Gdy natrafiamy na fragmenty Pisma świętego, w których znajdują się zasady, robimy od razu „kwaśną minę”. Czy cała Ewangelia nie mogłaby być „Dobrą Nowiną” w pełnym tego słowa znaczeniu? Jeśli zakrada się do naszych umysłów takie myślenie, to widocznie nie zrozumieliśmy jeszcze jednej, bardzo ważnej rzeczy…
Przeczytaj: Łk 9,57-62
Tweety: Lisy mają nory i ptaki powietrzne gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć
Rozważanie:
W trudnościach i wymaganiach też jest zawarte pozytywne przesłanie. Kiedy o tym myślę, od razu przypominają mi się słowa św. Jana Pawła II: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
Patrząc na Ewangelię Łk 9,57-62 z perspektywy tych słów, lepiej możemy zrozumieć jej przekaz. Skoro, obojętnie od warunków w których jesteśmy, trzeba nam pracować nad swoim wnętrzem, to chyba dobrze, gdy otrzymujemy precyzyjnie określone wymagania? Tutaj nabiera znaczenia również rzymskie powiedzenie: „jasne prawa mnożą przyjaciół”. Zamiast „po omacku” dochodzić do chrześcijańskiej mądrości, mamy położne wszystko jak kawa na ławę.
Jezus nie oszukuje nas, że będzie łatwo, tylko od razu uczciwie mówi o wszystkich „zasadach naśladowania”. Nie ma w Jego powołaniu gwiazdeczek z dołączoną legendą, która jest napisana mikroskopijną czcionką. Wszystko jest jasne i klarowne. Dziękujmy więc Bogu za to, że chce i potrafi mądrze stawiać zadania. Dzięki temu wiemy na co mamy się nastawić i poprzez jakie postawy w skuteczny sposób możemy wzrastać duchowo…
Modlitwa:
Panie, doceniam Twoje prawa. Zamiast się nimi załamywać, wkładam wszystkie moje siły w praktykowanie tego, co Ty uznałeś za życiodajne. W końcu to się naprawdę sprawdza! Amen.