Prawo Boga to nie pusta i bezduszna litera przepisu. Przekonuje o tym Mojżesz, mówiąc, że Prawo to słowo, które pochodzi od Boga, przekonuje też św. Jakub. Przyjmijcie zaszczepione w was słowo – pisze.
Z jednej strony, wierność Słowu daje konkretne efekty, niczym trudna to zastąpienia strategia. Z drugiej, dopiero przyjęcie daru Słowa, a nie pusta deklaracja, stanowi o religijności. Kiedy wierni chcieli wejść do świątyni, musieli odpowiedzieć na pytanie, czy są religijni, w konkretnych czynach. I znów potwierdza to Jakub, gdy apeluje: Wprowadzajcie zaś słowo w czyn.
Nie ma nic gorszego niż prawo, które pozostaje tylko literą, gdy słuchacz Słowa oszukuje samego siebie. Faryzeusze tak ściśle przestrzegali każdego najdrobniejszego z 613 przepisów prawnych, że przestali widzieć, co jest ich istotą. A wielu z nas wiary, daru Boga, nie przemienia na konkret życia.