Wiara jest niemożliwością możliwości – daje władzę i to nie byle jaką, bo władzę Syna Bożego. Ona sprawia, że przezwyciężamy zło. Nie naszą skutecznością, ale mocą płynącą z krzyża Jezusa.
Przeczytaj: Mt 17,14-20
Tweety:
Jezus rozkazał mu surowo,
i zły duch opuścił go.
Od owej pory chłopiec odzyskał zdrowie.
Rozważanie:
Epileptyk nie ma władzy nad swoim ciałem, traci kontrolę. Taką krzywdę za każdym razem wyrządza nam grzech. Krok po kroku władzę nad naszym życiem przejmuje demon. Bezsilność staje się naszą cichą modlitwą. Słaba wiara jest nie tylko zaniedbaniem, ale prowokuje zło do zawładnięcia naszym życiem.
Zło pokonuje naszą wiarę – ona karłowacieje i trwa w martwym punkcie. Jezus nie jest jednak bezsilny i bezradny – może rozkazywać złu i je wyrzucać z ludzi, bo przecież synowie Boga mają być wolni.
Tak może i przychodzić do naszego życia, jako wybawiciel. Dopiero wolni, odpowiedzialni za słowa i czyny jesteśmy w stanie kochać.
Modlitwa:
Panie, dziś chcę przyprowadzić do Ciebie braci i siostry zniewolonych przez zło. Sami często nie potrafią się już do Ciebie zwrócić.
Bądź dla nich wybawienie, uzdrowieniem i pokojem. Amen.