Skip to main content

Ewangelista Marek ukazuje dziś Jezusa w gestach prorockich. Wypowiada proroctwo przechodząc obok drzewa figowego – posługuje się rośliną, by opisać stan Narodu Wybranego. Gestem prorockim jest też oczyszczenie Świątyni – to gest znany u proroków, szczególnie u Jeremiasza. Jezus oczyszcza to co nie należy do Boga – budzi przy tym jednocześnie sprzeciw i bunt. Często jest tak i w naszym życiu – ważna jest dla nas obecność Boga, ale nie chcemy by oczekiwał On od nas byśmy cokolwiek zmieniali.

Przeczytaj – Mk 11,11-25

Tweety:
Mój dom
ma być domem modlitwy dla wszystkich narodów,
wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców

O

Świątynia jest domem, nie tylko dla wybranych lecz dla wszystkich. To budzi u Jezusa gniew – oto święte miejsce jest miejscem kultu tego co nieświęte.

Świątynią Ducha Świętego jesteśmy także my – permanentnie wymagamy oczyszczenia. Potrzebujemy by Jezus usunął z naszego wnętrza to co nie należy do niego, a co często staje się naszym bożkiem według którego funkcjonujemy.

Nosimy w sobie wiele obaw przed tak wolnym zaproszeniem Jezusa do życia – nie chcemy by kazał nam coś zmieniać, przestawiać, poprawiać. Najlepiej jakby tylko stał w dystansie i wszystko w nas podziwiał. On ma jednak moc oczyszczenia. On jest u siebie, czy to w jerozolimskiej świątyni czy w mojej duszy. Pozwól mu tylko na to działanie, a odzyskasz piękno świętego życia.

Modlitwa:

Panie, moje życie wymaga twojej świętej interwencji. W moim życiu świętość miesza się z bezbożnością. Oczyść moje życie swoją miłością. Przywróć mi pierwotne piękno, blask i godność. Amen.