Skip to main content

Pan Jezus nie wychodzi z założenia, że sam sobie ze wszystkim poradzi. Korzysta z pomocy siedemdziesięciu dwóch, by Jego Ewangelia przyniosła jeszcze obfitszy plon…

Przeczytaj: Łk 10,1-9

Tweety:

Wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał

Rozważanie:
Chociaż owoce głoszenia Ewangelii zależą od woli Bożej, Jezus nie rezygnuje z pomocy ludzi. Wysyła siedemdziesięciu dwóch do miejsc, gdzie sam za niedługo dojdzie. Jest to bardzo mądre. Czyni przez to „grupy ewangelizatorów pierwszego kontaktu”. Chrystus wie, że Ewangelia wymaga kilkukrotnego głoszenia. Nie wystarczy jeden raz poznać treści dotyczące Objawienia. Trzeba je usłyszeć kilka razy, by mocnej zapadły w pamięć i dotknęły serc słuchaczy. Jezus nie dał swoim uczniom łatwej pracy. Musieli oni iść do miejsc, gdzie nie była jeszcze głoszona Ewangelia.

poslanie

Powodowało to sytuacje, że ludzie zachowywali się jak „wilki”. Czasami z wielką agresją i brakiem zaufania odnosili się do treści, które były głoszone przez siedemdziesięciu dwóch. Mimo tego, warto było przeprowadzić tę „akcję ewangelizacyjną”. Na pewno, gdy drugi raz Jezus nauczał o sprawach Królestwa, większej liczbie osób „poruszyło się serce”, ponieważ rodziło się w nich odczucie, że już „gdzieś to słyszeli”. Warto przy lekturze tej Ewangelii zauważyć, że głoszenie Słowa następuje stopniowo.

Nigdy za pierwszym razem nie wyczerpie się tematu. Zresztą, my chrześcijanie, nie mamy za zadanie nawracać innych. Do nas należy rzucanie ziarna, które zostanie polane „wodą łaski” przez Jezusa. Każde nasze głoszenie powinno się kończyć komentarzem: „to z mojej strony tyle, zaraz przyjdzie tutaj Chrystus”. Bóg naprawdę przechodzi obok nas i obserwuje rzeczy, które robimy dla Królestwa niebieskiego. Pomimo tego, że niektóre inicjatywy początkowo wyglądają na bezsensowne, On w odpowiednim czasie umacnia je swoją ręką…

Modlitwa:
Panie, daj mi szersze spojrzenie na ewangelizację. Nie pozwól mi być „ewangelizacyjnym samolubem”, lecz nieustannie tłumacz mi, że moim zadaniem jest „przecieranie szlaków”, abyś Ty lepiej dotarł do ludzkich serc. Pouczaj mnie, że nie ma ewangelizacji w pojedynkę. Amen.