Poznanie Jezusa, jako Pana i Zbawiciela, ma zawsze przełożenie w naszej codzienności. Nie da się żyć na serio ze Zmartwychwstałym i jednocześnie być dalekim od tego jak żył sam Jezus. Każdy wierzący musi więc do Ewangelii przyłożyć swoje życie – to najlepsza, chodź surowa miara.
Przeczytaj – 1 J 2,3-11
Tweety:
Kto twierdzi, że w Nim trwa,
powinien również sam postępować
jak On postępował
Rozważanie:
Najbardziej naszą wiarę zabija nasza ślepota. Często zadowalamy się podwójnym życiem: wiara jedno, codzienne życie – drugie. Nie da się jednak traktować wiary, jak muzealnych kapci, które wkładam kiedy nadarza się okazja.
Być jak Jezus, mieć Jego spojrzenie, troskę, szacunek, przebaczenie i bezgraniczną miłość do Ojca – to busola i drogowskaz naszego życia.
Modlitwa:
Jezu, daj mi oczy, które wpatrzone będą w Ciebie. Niech moje życie będzie spójne z wyznawaną przeze mnie wiarą. Niech moja codzienność będzie nieustannym objawianiem Ciebie moim siostrom i braciom. Amen.