Mimo grzechów, błędów, wypaczeń i zdrad Słowo Boże trwa i ma się dobrze. To argument wobec tych, którzy widzą we wspólnocie Kościoła jedynie ludzką strukturę organizacyjną. Gdyby tak było, wszystko by się już dawno rozpadło. Skoro więc Ewangelia głoszona jest po dziś dzień, widzimy że „sprawa” ta rzeczywiście od Boga pochodzi. Nikt nikt nie będzie wiec mógł zniszczyć tego dzieła.
Przeczytaj – Dz 5, 34-42
Tweety:
„Jeżeli ta sprawa rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć”
„Kazali ich ubiczować i zabronili im przemawiać w imię Jezusa”
„Nie przestawali też co dzień nauczać w świątyni i po domach”
Rozważania:
Apostołowie żyją jakby w innym świecie: ubiczowani, cieszą się ze swojego cierpienia, słyszą wydany zakaz i natychmiast ruszają dalej głosić. Dzieje się tak dlatego, że nie działają w swoim własnym imieniu. „Sprawa” której służą jest ważniejsza niż zdrowy rozsądek i podporządkowanie się ludziom.
Moc Ewangelii jest niezniszczalna. Każdego kto nią żyje i głosi innym, nic nie pokona i nie zatrzyma. To co w nas „od Boga” zawsze wygra. Z drugiej strony, jeśli będziemy głosić siebie i oddalać się od Jezusa, nasza nauka skazana będzie na porażkę.
Modlitwa:
Jezu, chcę być Twoim Apostołem. Chcę być godnym cierpieć dla Twojego Imienia. Chcę z radością opowiadać Dobrą Nowinę. Jeśli będę głosić to co Boże, wiem że będziesz dodawał mi odwagi i mocy. Nie chcę się już bać. Wiem, że Ewangelia jest niezniszczalna. Amen.
Więcej na dziś:
Ps 27, 1.4.13-14
J 6, 1-15