Musisz pokochać siebie, aby dać sobie szansę zbliżenia się do Boga.
Ile znam powodów, przez które powinienem siebie nie lubić? Całą masę. A o ilu jeszcze nie wiem? Pewnie będzie tego ze dwa razy tyle. Ale od rozliczania się ze swoimi przywarami jest konfesjonał.
Na co dzień musimy stać przed Panem Bogiem pełni pokory i świadomi swoich niedoskonałości, ale z miłością do siebie samych. Bo dopiero, gdy z miłości do siebie zdiagnozujemy swój grzech i postanowimy z nim walczyć, Bóg będzie miał pole do działania, czyli do rozprawienia się z tym, co nas od Niego oddala.