Skip to main content

Słowo jest podstawową formą ludzkiej komunikacji. Potrafimy mówić o miłości, przyjaźni i zaufaniu, ale także nasze słowa potrafią dogłębnie zranić drugą osobę i przynieść ból i cierpienie. Jezus chce przywrócić wartość słowu, chce byśmy panowali nad tym co mówimy. Każde nasze słowo ma mieć wartość prawdy – nie tylko to, zabezpieczone moją przysięgą.

Przeczytaj – Mt 5, 33-37

Tweety:
„Wcale nie przysięgajcie”
„Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie”
„A co nadto, od Złego pochodzi”

14czerwca

Rozważanie:
Przysięga jest wezwaniem Boga na świadka swojej wiarygodności. Jezus sprzeciwia się przysięgom, bo słowo samo w sobie powinno być wiarygodne – powinno być środkiem komunikacji i komunii między ludźmi. Dlatego Jezus pragnie by nasza mowa była oparta na prawdzie – by nie było w niej dwulicowości. To co mówimy ustami, ujawnia zawsze to co mamy w sercu. Mnożenie słów, powoduje utratę ich znaczenia i sprowadza je do absurdalnego, ogłuszającego hałasu.
Słowa przez nas wypowiadane: osądy, deklaracje, zapewnienia, mają konsekwencje w w życiu naszym i innych. Dlatego nie wolno nam nigdy bagatelizować grzechów języka.

Modlitwa:
Panie, proszę byś Cię byś postawił Anioła Stróża przy moim języku. Jest on sprawcą tak wielu grzechów w moim życiu. Chcę byś dał mi łaskę panowania nad moimi słowami. By to co mówię, było wiarygodne – by budowało i przynosiło życie. Strzeż mnie przed pokusą nieszczerości, dwuznaczności i chęcią manipulowania tymi, którzy mnie słuchają. Tylko Ty jesteś prawdziwym i wiarygodnym Słowem Ojca – bądź więc nieustannie obecny w tym co mówię. Amen.

Więcej na dziś:
1 Krl 19,19-21
Ps 16,1-2a.5.7-10