Skip to main content

Warto poszukać w swoim życiu powodów do śmiechu, które pochodzą od Boga, a nasza radość przyniesie wtedy niezwykłe owoce.

Ludzkie reakcje na niespodziewane sytuacje są od wieków takie same. Nawet Abrahamowi i Sarze zdarzyło się, że roześmiali się słysząc Boże obietnice. Jakby spoglądali na Boże błogosławieństwo z przymrużeniem oka. Abraham wyróżniał się wielkim zaufaniem do Boga, jednak słysząc zapowiedź narodzin Izaaka: Abraham, upadłszy na twarz, roześmiał się (Rdz 17, 17).

Zareagował najbardziej naturalnie wobec zaskoczenia, w obliczu sytuacji, która przekraczała jego możliwości pojmowania. Podobnie Sara, która słysząc Bożą obietnicę narodzenia syna, uśmiechnęła się (Rdz 18, 12).

sara

Każdy człowiek czasem wątpi, uśmiecha się wobec Bożych niespodzianek. Abraham na szczęście, zanim się roześmiał, zdążył Bogu uwierzyć i Pan poczytał mu to za zasługę (Rdz 15, 6).

Dlatego też Bóg wypełnił swoją obietnicę.

Wreszcie Pan okazał Sarze łaskawość, jak to obiecał, i uczynił jej to, co zapowiedział.  Sara stała się brzemienną i urodziła sędziwemu Abrahamowi syna w tym właśnie czasie, jaki Bóg wyznaczył (Rdz 21, 1 – 2)

Pan Bóg też ma poczucie humoru. Również przez śmiech tworzy wielkie dzieła. Wystarczy uwierzyć w Jego Słowo. Jak Abraham i Sara.

Sara mówiła: „Powód do śmiechu dał mi Bóg” (Rdz 21, 6).

Warto poszukać w swoim życiu powodów do śmiechu, które pochodzą od Boga, a nasza radość przyniesie wtedy niezwykłe owoce.