Skip to main content

Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana. (Rz 14,7–8)

Rozważanie:
Myślę, że w każdym z nas tkwi ukryty mniejszy lub większy egocentryzm. Nawet jeśli okazujemy miłość innym, służymy im pomocą i nie narzucamy wszystkim swego zdania, jesteśmy w gruncie rzeczy ośrodkiem swojego prywatnego układu słonecznego. Nasz egocentryzm ujawnia się subtelnie także w życiu duchowym. Oto najczęściej usiłujemy nawrócić i poprawić się sami, uważając, że dopiero gdy będziemy lepsi, wypada nam poprosić o pomoc i łaskę Bożą.

Żyjemy dla Pana

Jeśli grzeszymy, obciążamy się całą winą, zapominając o roli diabła, który umiejętnie kusi ludzi do zła. Nasze życie w największej głębi serca wydaje nam się naszą osobistą sprawą i nasza śmierć — niezależnie od tego, czy postrzegamy ją jako krańcową osobistą katastrofę czy jako wąską bramę prowadzącą do przyszłego życia — również wydaje nam się (oprócz smutku najbliższych) naszą najintymniejszą, osobistą sprawą. A tu nie. „Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie” — mówi święty Paweł.

„Jeżeli żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli umieramy, umieramy dla Pana”. I to jest dobra nowina. Nasze życie nie spoczywa wyłącznie na naszych barkach, a nasza (czy naszych ukochanych) śmierć nie jest bezsensowna i niepotrzebna. Nie wiemy, jak będzie przebiegało dalsze życie, a tym bardziej, jaka będzie nasza śmierć. Ale nie musimy się tym martwić, bo jedno wiemy — w każdej chwili będziemy należeć do Chrystusa.

Zwycięzca śmierci, piekła i szatana wszystkim kieruje, wszystko przyciąga ku Sobie. Ufajmy i łączmy się z Nim jak najściślej już teraz.

Zastanów się:
1. Czy pamiętasz, że twoje życie należy do Chrystusa i twoja śmierć też będzie należeć do Chrystusa?

2. Czy w pracy nad swoim życiem duchowym starasz się umiejętnie łączyć osobisty wysiłek i pomoc łaski Bożej?

3. Czy w smutnym chwilach nieszczęść, niepowodzeń, utraty bliskich osób pamiętasz, że życie doczesne nie kończy się tutaj, lecz jest bramą do wiecznego szczęścia w niebie?