Dzisiejsze Słowo jest kontynuacją rozmowy Jezusa z uczonymi w Piśmie – Ci pytają Go o pochodzenie Jego władzy – On odpowiada przypowieścią o winnicy.
Znak oczyszczenia Świątyni, usunięcia przekupniów, był znakiem prorockim – dlatego uczeni w Piśmie chcieli podważyć to, że występuje z misją od samego Boga. Nie podobało się im to, że Jezus niszczy „ich świat”, przyzwyczajenia, zwyczaje, prawo życia zaczynające się od słów „zawsze tak było…”
Przeklinanie figowca w kwietniu za to, że nie ma jeszcze wczesnych czerwcowych, czy dojrzałych sierpniowych owoców, wydaje się irracjonalne. Jezus robi to jednak w chwili gdy przybył do Jerozolimy po swym triumfalnym wjeździe do niej – wie, że Miasto Święte nie rozpoznało czasu nawiedzenia.
Jezus spieszy się do Jerozolimy. Jego męka, śmierć i zmartwychwstanie to powody tego pośpiechu. Tego tempa nie rozumieją Jego uczniowie, podążają teoretycznie z Nim, jednak kompletnie obok – wciąż nie rozumiejąc czego tak naprawdę pragnie ich Mistrz.
U Boga wszystko jest możliwe – odpowiada dziś Jezus uczniom, także nam, którzy po wiekach słuchamy Jego słów.
Już nie dwoje lecz jedno – podkreśla dziś Jezus, kiedy mówi o małżeństwie. Obydwoje są relacją na wzór Trójcy Świętej – to właśnie ona jest darem, przyjęciem i doskonalą wspólnotą dającą zwycięstwo nad wszelką samotnością.
W uczniach rodzi się zazdrość, którą Jezus bardzo szybko stara się zahamować. Imię Jezusa ma zawsze łączyć a nie oddzielać. Gdy inwestujemy w we własne imię, jest to zawsze źródłem podziału.
Słowo Jezusa jest zawsze związane z miłością i pokorą, słowo demona jest egoizmem i pychą.
Dziś dziękujemy Bogu, że Kościół ma matkę – że nie jesteśmy sami w drodze do Królestwa Jezusa. Ona, która dobrze Go zna, prowadzi nas pewnie do głębszego poznawania tajemnicy swojego Syna.
Copyrights TwojaBiblia.pl 2014
Created by agencja kręci się! Kontakt | Polityka prywatności | Regulamin |Facebook | Twitter | Google + | Pinterest |