Skip to main content

Pójście za Jezusem oznacza przyjęcie codzienności jako narzędzia zbawienia. Jego droga nie jest pełna aplauzu, raczej słychać na niej nienawistne buczenie.

Misja apostołów często kojarzy się nam z niebywałymi czynami, cudami, tłumami, które przyklaskują ich słowom. Tymczasem św. Paweł mówi o doświadczeniu bycia ostatnim, głupim, niemocnym, wzgardzonym, głodnym i nagim, przeżywającym braki… Misja apostołów, także tych współczesnych, jest na tyle Chrystusowa, na ile jest drogą krzyża.
1 Kor 4,6-15

Tweety:
Błogosławimy, gdy nam złorzeczą, znosimy, gdy nas prześladują;
dobrym słowem odpowiadamy, gdy nas spotwarzają.
Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i odrazą dla wszystkich

OFENSYWA

Rozważanie:
Pójście za Jezusem oznacza przyjęcie codzienności jako narzędzia zbawienia. Jego droga nie jest pełna aplauzu, lecz raczej słychać na niej nienawistne buczenie. Tak było, tak jest i tak będzie. Spokój Pawła napawa, także nas współczesnych, pokojem. On wie, że najmocniejszy jest Ten, który jego umacnia. Ta świadomość pozwala każdemu z naszych przeciwników odpowiadać z miłością.

Św. Tomasz naucza, że „aktem głównym męstwa nie jest atakować, lecz znosić, czyli być niezłomnym w niebezpieczeństwach”. Takie męstwo rodzi się zawsze z patrzenia na Ukrzyżowanego.

Modlitwa: Panie, proszę Cię o odwagę. Bym się nie lękał przeciwności. Bym nie odpowiadał złem na zło. Tylko dar męstwa w Duchu Świętym pozwoli mi kochać i przebaczać – tym chcę pokonać moich nieprzyjaciół. Amen.

Więcej na dziś:
Ps 145,17-18.19-20.21
Łk 6,1-5