Skip to main content

Jezus chce nas przestrzec przed uzurpowaniem sobie prawa należnego ostatecznemu osądowi Boga, który jako jedyny zna ludzkie serca.

W życiu społecznym nie można uniknąć konieczności dokonywania pewnych osądów, jak to czynią rodzice, narzeczeni, pracodawcy czy sędziowie. Jezus jednak chce nas przestrzec przed uzurpowaniem sobie prawa należnego ostatecznemu osądowi Boga, który jako jedyny zna ludzkie serca. Uczeń Jezusa nie jest sędzią, sumieniem i cenzorem innych uczniów i bliźnich. W przeciwieństwie do Jezusa nasz sąd jest ograniczony i częściowy.

Przeczytaj – Mt 7,1-5

Tweety:
'Nie sądźcie, byście nie byli sądzeni”
„Takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą”
„Taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą”

22czerwca

Rozważanie:
Sądzenie jest zawsze uderzeniem w braterstwo. Gdy sądzę drugiego oddzielam się naturalnie od niego. Staje się on wtedy „innym” – różni się ode mnie, staje się intruzem – badam go, oceniam, osądzam. Bronię się przed drugim, by zachować swoją niezależność. Potem już kwestią czasu jest, gdy pojawi się duch rywalizacji, zawiści, kłótni, a nawet przemocy.

Nieosądzanie nie zwalnia mnie jednak od oceny zachowania mojego bliźniego. Grzech mam nazywać grzechem, dobro – dobrem. Jednak nie mam wchodzić w rolę sędziego i wydawać wyroków.

Nieosądzanie jest naśladowaniem Ojca. Co więcej, sąd Boga nade mną nie będzie zupełnie inny, niż ten jaki teraz wydaje nad moimi braćmi. Na szczęście.

Modlitwa: Jezu, Twoje Słowo zawsze wzywa do nawrócenia. Przepraszam Cię za wszystkie sądy jakie wydaję każdego dnia. To moje osądzanie braci i sióstr, zdradza ciemność jaka jest we mnie. Nie chcę już przywłaszczać sobie roli Boga, Sprawiedliwego Sędziego. Tylko Twoje oczy są czyste i tak patrzysz na człowieka. Amen.

Więcej na dziś:
2 Krl 17, 5-8.13-15a.18
Ps 60, 3-4.5 i 12.13-14