Skip to main content

Nawiedzenie świętej Elżbiety przez młodziutką Miriam to jedna z pogodniejszych scen w Łukaszowej Ewangelii. Wszystko tam jest proste, jasne, radosne. I jej bieg przez góry, i Jan poruszający się w łonie matki napełnionej Duchem Świętym, i powitalne okrzyki. Sielanka.

Elżbieta woła do Miriam: Błogosławiona jesteś między kobietami! Błogosławiona, po grecku Εὐλογημένη, co oznacza mniej więcej tyle: ta, o której dobrze się mówi. Ślad tego znaczenia zachowany jest też języku polskim. Błogosławiona, czyli ta, którą jest błogo sławić, którą dobrze jest wysławiać. I wydaje się dość oczywiste, za co Elżbieta chce wysławiać swoją młodszą kuzynkę. Zresztą jej słowa nie sprawiają wrażenia specjalnie wyszukanych. Można by przypuszczać, że przyszły jej na myśl ot tak, z biegu, naturalnie. A tymczasem?

Tymczasem w całym Piśmie Świętym tylko w dwóch miejscach znajdujemy to określenie, sugerujące, że jakaś kobieta jest godna, by w szczególny sposób wysławiać ją pośród innych. Gdzie? O kim się tak mówi? I z jakiego powodu?

femme

Najpierw u Sędziów, gdzie w piątym rozdziale czytamy:

Niech Jael będzie błogosławiona wśród niewiast, żona Chebera Kenity, wśród niewiast żyjących w namiotach niech będzie błogosławiona!  (Sdz 5,24)

Co takiego zrobiła Jael? Zaproponowała schronienie niejakiemu Siserze, dowódcy wojsk króla kananejskiego walczącego z Izraelem, który właśnie w zorganizowanym pośpiechu opuszczał pole przegranej przez siebie bitwy. Jael zaprosiła Siserę do namiotu, troskliwie przykryła kocem i napoiła mlekiem. A kiedy wyczerpany zasnął, wzięła palik od namiotu, młot i za pomocą tych skromnych narzędzi przebiła jego głowę na wylot. W ten sposób rozprawiła się z wrogiem śmiertelnie zagrażającym Narodowi Wybranemu.

Drugą kobietą uznaną za godną szczególnej sławy była Judyta, do której powiedziano:

Błogosławiona jesteś, córko, przez Boga Najwyższego, spomiędzy wszystkich niewiast na ziemi! (Jdt 13,18)

Kiedy usłyszała tę pochwałę? A no wtedy, gdy przyniosła do rodzinnego miasta własnoręcznie obciętą przez siebie głowę Helofernesa, wodza armii asyryjskiej, który je oblegał.

Kiedy więc słyszymy, że Miriam zostaje nazwana błogosławioną między kobietami, zaczynamy odruchowo rozglądać się za przeciwnikiem z uszkodzoną czaszką. I wszystko się zgadza. Elżbieta mówi:

Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona […] błogosławiona jesteś, która uwierzyłaś, że spełnią się słowa powiedziane Tobie przez Pana! (Łk 1, 42.45)

Nie wiemy, czy znała szczegóły Zwiastowania. Ale na pewno znała te słowa, które Pan powiedział przeciwnikowi o Kobiecie w pierwszej księdze Starego Testamentu:

Wprowadzam nieprzyjaźń miedzy ciebie a Kobietę, pomiędzy twoje potomstwo a Jej Potomstwo. Ono zmiażdży ci głowę! (Rdz 1,15)

Do tego właśnie nawiązuje Elżbieta w sielankowej scenie Nawiedzenia, nazywając Miriam błogosławioną. Do zmiażdżonej głowy śmiertelnego wroga. Do tego nawiązujemy my w każdej „Zdrowaśce”. Przypominamy mu jego klęskę. Straszliwie musi tego nie lubić.