Chrzest utożsamiony jest z doświadczeniem wiary, bo chrzest jest darem wiary. Nie chodzi więc o to, by rytualnie przyjąć chrzest i poczuć „skoro rytuał się wypełnił, to już na pewno będę zbawiony”.
Z Ewangelii wg św. Marka: Kto przyjmie chrzest, będzie zbawiony. A kto nie uwierzy, będzie potępiony.
Można by się zapytać, czy to sprawiedliwe? Co z ludźmi, którzy nie przyjęli chrztu, nie usłyszeli Ewangelii – czy będą potępieni?
Odpowiedź kryje się w greckim oryginalnym tekście, bo on brzmi mniej więcej tak: „kto przyjmie chrzest po to, by stać się uczniem, kto zgodzi się na to, by uczyć się Ewangelii, kto otworzy serce na Dobrą Nowinę, ten będzie zbawiony”.
Chrzest utożsamiony jest tutaj z doświadczeniem wiary, bo chrzest jest darem wiary. Nie chodzi więc o to, by rytualnie przyjąć chrzest i poczuć „skoro rytuał się wypełnił, to już na pewno będę zbawiony”.
Chodzi o to, by odważyć się na fakt bycia uczniem Ewangelii, naśladowcą Ewangelii, człowiekiem, który żyje Ewangelią. To sprawia, że mamy szansę przystąpić do zbawienia. Do zobaczenia jutro.