Skip to main content

Korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zabłąkali się z dala od wiary i siebie samych przeszyli wielu boleściami. 1 Tm 6,10

Dzisiaj ostatnia cześć komentarza do rozważań Pawłowych na temat niszczących mechanizmów bogactwa. Nie samo bogactwo jako takie jest złe, lecz destrukcja psychiczna i duchowa, które pojawiają się, gdy wartości materialne zaczynają nas posiadać, zamiast nam służyć. Konkluzją Pawła jest, że to chciwość jest źródłem wszelkiego zła.

korzenie

Warto zauważyć, że w duchowości chrześcijańskiej istnieje też inny nurt stwierdzający, że podstawowym grzechem, prowadzącym do innych, jest pycha. To przez pychę wypowiedział Bogu posłuszeństwo szatan wraz ze swym wojskiem upadłych aniołów. Przez pychę też — mianowicie chęć dorównania Bogu — zgrzeszyli Adam i Ewa („Tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło”, Rdz 3,5).

Święty Jan, w swoim sławnym zestawieniu trzech pierwotnych grzechów zranionego działaniem szatana „tego świata” („pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia”, 1 J 2,16), dodaje jeszcze trzeci: nieczystość. Tradycja Kościoła, idąc za słowami Jezusa, radzi leczyć je, odpowiednio: postem, jałmużną i modlitwą.

Który z tych grzechów jest najbardziej podstawowy, który jest korzeniem innych? W gruncie rzeczy nie ma to znaczenia. Prawdopodobnie wszystkie są ze sobą jakoś powiązane. Ważna jest czujność i zdecydowanie, aby je plenić, gdy tylko wykryjemy u siebie objawy któregokolwiek z nich.

Zastanów się:

1. Jak — jawnie lub skrycie — może objawiać się w twoim życiu pycha?
2. Jak chciwość?
3. A jak nieczystość?