W jednym wydarzeniu mieści się triumf Jezusa i rewolucja, która odmieniła ludzkość.
Nikt nie widział zmartwychwstania. Nie opisuje tego momentu żadna z Ewangelii. To niezwykle istotny szczegół: Ewangelia nie jest rekonstrukcją wydarzeń, próbą opisu rzeczy, których nikt nie wiedział, ale zbiorem świadectw ludzkich. Wydarzenie zmartwychwstania nie zostało oddane wyobraźni autorów, którzy ostatecznie mogliby wymyślić wizję Zmartwychwstającego Jezusa. Zmartwychwstanie oparte jest na świadectwach.
To dlatego w dzisiejszym słowie dominują świadectwa. Św. Jan na widok tego, co zobaczył w środku pustego już grobu, uświadomiwszy sobie zapowiedzi Starego Testamentu i samego Jezusa, zrozumiał, co tu się stało. Piotr w domu Korneliusza mówi: Bóg pozwolił Mu ukazać się … nam… jedliśmy z Nim i piliśmy po Jego zmartwychwstaniu.
Ale przeogromnym świadectwem Zmartwychwstania jest też 2016 rok i istniejący w nas, wierzących, Kościół. Wciąż żywa wspólnota, która nie miałby sensu istnieć, gdyby nie zmartwychwstanie Jezusa. Kościół jest niczym innym jak żywą realizacją orędzia Zmartwychwstania i apelu Pawła: Dążcie do tego, co w górze.
Zmartwychwstanie. Nieopisane wydarzenie, w którym mieści się triumf Jezusa i rewolucja, która odmieniła ludzkość.