Skip to main content

Jezus podpowiada uczniom niezwykłą strategię obrony. Zupełnie inną niż ta, do której byli przyzwyczajeni. W obliczu zniszczenia nie mają ukrywać się wśród murów, ale mają być poza miastem. To tylko złudzenie, że mury zapewnią bezpieczeństwo. Tylko wyjście na zewnątrz ocala młodą wspólnotę Kościoła. Ocali ją także i dziś. Kościół, który będzie szukał bezpieczeństwa otoczony murami, nigdy nie ruszy do ewangelizacji.
PrzeczytajŁk 21,20-28

Tweety:
Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi.
Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą.
A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.

26listopada

Rozważanie:
Burzenie wygląda jak klęska. Tracimy często to, co było całym naszym bezpieczeństwem. Na naszych oczach widzimy niszczone świątynie, zabijanych naszych braci i siostry, dopada nas paraliżujący lęk. Uczeń Jezusa nie zatrzymuje się w tym miejscu. Jezus ma jeden przepis na tę sytuację – „podnieście głowy. Jestem blisko”. Nasz strach zamienia się wtedy w widzenie chwały Jezusa.

To słowo pokazuje, jak wiara pozwala nam zupełnie inaczej czytać rzeczywistość. Bo uczeń Jezusa zupełnie ma inny wzrok – wzrok który pozwala dostrzec znaki objawiania tam, gdzie inni widzą tylko tragedię.

Modlitwa:
Panie, naucz mnie życia z podniesioną głową. Niech wypatruję Twojego przyjścia we wszystkich zdarzeniach mojego życia. Daj mi też wolność, która pozwoli mi opuścić wszystko to co bezpiecznie schowane poza murami. Daj mi wolność, bym poszedł bez strachu z Twoją ewangelią do innych ludzi. Wtedy nic nie stracę, zyskam nadzieję i nowe spojrzenie. Amen