Jezus przewraca nasze spojrzenie na świat „do góry nogami”. Pokazuje, że nie wszystko złoto, co się świeci.

Przeczytaj: Mt 5,1-12

Tweety:

Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was.

Rozważanie:

To, że Jezus jest „niestandardowy” wiemy od dziecka. Kto bowiem chodzi po wodzie, przemienia wodę w wino, albo wskrzesza zmarłego przyjaciela? Raczej nikt z naszych sąsiadów nie posiada podobnych umiejętności. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta i oczywista – dlatego, że nie jest Bogiem. Chociaż do nietuzinkowości Chrystusa się przyzwyczailiśmy, to i tak ciągle pojawiają się w nas opory, aby przyjąć Jego naukę.

Mnóstwo cudów, długa tradycja chrześcijaństwa oraz miliardy ochrzczonych ludzi na przełomie dziejów, nie skłaniają nas do tego, by całkowicie zaufać jezusowej koncepcji na życie. Najlepiej to widać w przypadku błogosławieństw. Ci, którzy czytają je pobieżnie, nie odczuwają jeszcze „zgrzytu”. Co innego osoby, które wezmą uczciwie je do serca i będą starali się zgłębić wagę, którą wkładają na nasze sumienia. Tutaj naprawdę otwiera się inny sposób patrzenia na świat!

W końcu błogosławieństwa nie są „zaproszeniem do sielanki” i nakłanianiem do twierdzenia, że życie jest usłane różami. Wręcz na odwrót, „przecierają nam one oczy” i pokazują, że nasz pobyt na ziemi jest jedną wielką potyczką. Nie jest ona prosta, ale na szczęście, to trzeba bardzo mocno podkreślić, trud nie przekreśla satysfakcji i radości z życia. Błogosławieni znaczy „szczęśliwi”, więc wszystkie wymienione „kłody rzucane pod nogi” można przeżywać jako momenty wielkiego dobra. Co prawda, nie odkryje się tego od razu. Dopiero ludzie prawdziwie wierzący i ufający Chrystusowi są w stanie dostrzec, że to co ich spotyka po ludzku nieprzyjemnego, może być źródłem niesamowitego duchowego spełnienia.

Modlitwa:

Panie, boję się Twojej radości. Ty ją tak inaczej rozumiesz. Naucz mnie słuchać Twoich słów jako prawdy, której warto zaufać. Uwielbiam Cię za „niestandardowy program”, który proponujesz mi na życie. Amen.