Skip to main content

Nasze języki z reguły zajmują się czymś zupełnie innym, niż powinny. Zwłaszcza teraz, w czasie Wielkiego Postu, warto o tym pomyśleć.

dowykucia

Rozważanie:

Czym zajmuje się nasz język? O czym, o kim najczęściej mówi? Czy są to dobre słowa, podnoszące na duchu i wprowadzające pokój, czy złe: grzeszne, sprowadzające przygnębienie, siejące zawiść, pogardę i defetyzm?

Pismo Święte słowami Psalmisty mówi nam, czym powinny zajmować się nasze języki: głoszeniem Bożej sprawiedliwości – w tekście hebrajskim mamy słowo „cedek”, a więc chodzi o sprawiedliwość szeroko rozumianą jako nienaganność, dobroć, prawdę, prawość – oraz chwały. Co więcej, Boża chwała wydaje się niejako postawiona na pierwszym miejscu, bo to ją mamy głosić nieustannie (dosłownie przez cały dzień).

Pamiętajmy — celem naszego życia jest oddawanie Bogu chwały. Niech nasze języki stale głoszą chwałę Bożą, niech nasze dusze i serca wyśpiewują wielkiemu Bogu nieustanny hymn wdzięczności.

Do wykucia:
Język mój będzie głosił Twoją sprawiedliwość i nieustannie Twą chwałę. (Ps 35,28)