Bóg niczego nie chce przed nami ukrywać. Objawia nam siebie i chce byśmy Go poznali. Nie chce być Bogiem zakrytym. Jezus głosi swoją naukę by dotarła ona do ostatniego człowieka. I także w nas składa misję światła.
Przeczytaj: Mk 4, 21-25
Tweety:
Czy po to wnosi się światło,
by je postawić pod korcem lub pod łóżkiem?
Czy nie po to, aby je postawić na świeczniku
Rozważanie:
Wiara bez świadectwa jest bez sensu. Tak samo jak światło, któremu nie pozwalamy świecić. Marnujemy wtedy i zaniedbujemy największy dar naszego życia. Oczekujemy, że mają zająć się tym komisje, gremia, zespoły. Czekamy na wytyczne, instrukcje i zalecenia.
Zbyt często jesteśmy sparaliżowani wstydem, nie chcemy, by wiara była naszą tożsamością. Gasimy światło, chowamy je w głębię prywatności i stajemy przed Bogiem z pretensją: czemu tyle ciemności wokół.
Modlitwa:
Panie, uczyń mnie lampą, która będzie świeciła Twoim światłem. Niech nic w moim życiu nie ogranicza twej jasności. Pokonaj mój strach, wstyd i niewiarę. Niech moje życie, pokonuje ciemność wokół mnie. Amen.