Nawet największy światowy bestseller nie wzbudził tylu emocji, co Księga opisana w Apokalipsie 5,1-10. Wszystko, co zostało napisane tylko „ludzkim piórem” – mimo tego, że bardzo atrakcyjne – nie może równać się bowiem z Księgą, która zawiera całe dzieje człowieka…
Przeczytaj: Ap 5,1-10
Tweety:
Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć ,bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią Twoją ludzi z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu[…]
Rozważanie:
Płacz Jana z powodu braku „godnego chętnego do otwarcia Księgi” jest zastanawiający. Z jednej strony rozumiemy wielkie pragnienie zobaczenia „zawartości historii świata”, zaś z drugiej budzi wątpliwość fakt, że św. Jan zapomniał o Jezusie. Chociaż w historii ludzkości nie było dobrego kandydata, Bóg sam zatroszczył się o tę kwestię. Chrystus, prawdziwy Bóg i Człowiek, poprzez swoje zbawcze dzieło, dał „profesjonalne korepetycje”, dokąd zmierza historia ludzkości. Dzięki swojej śmierci na krzyżu, ofiarował odkupienie wierzącym.
Trzeba nam w tę prawdę kolejny raz uwierzyć. Codzienność nie raz chce nas oszukać, że Bóg jeszcze z czymś zwleka. Wiara w skutki chwalebnej śmierci i zmartwychwstania Jezusa nakazuje jednak inną perspektywę. Żyjemy w czasach „po zawodach”. Zwycięstwo już się dokonało. Pomimo tego, że na Jego „pełne skutki” trzeba poczekać do końca czasów, już dzisiaj „mamy wygraną w garści”. Aby dobrze z tej wiary „skorzystać” warto już teraz oddawać chwałę Temu, który jest „godzien wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć”. Skoro cała wieczność chwali Go za uczynione Dzieło, to warto się w ten nurt włączyć. Nie czekajmy z tym do ostatniej chwili!
Modlitwa:
Chryste, dziękuję Ci za Twoje zbawcze dzieło. Dzięki Tobie mogę już teraz cieszyć się życiem wiecznym. Chociaż muszę jeszcze trochę poczekać i powalczyć, już teraz pragnę wielbić Ciebie za Twą wieczną miłość. Amen.