Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą (Dz 18, 9-10).
Ile razy drżysz ze strachu? Jak często nie śpisz w nocy bojąc się o swoją przyszłość?
Mamy tendencję do tego, że w chwilach wielkiej trwogi zamykamy się w sobie, stajemy się markotni i unikamy kontaktu ze światem. Użalamy się nad sobą, nie chcąc dopuścić nikogo do siebie. Ale wtedy to właśnie Bóg chce, żebyśmy się do Niego odezwali. On czeka, aby nas wysłuchać. Chce poznać wszystkie nasze żale, bolączki, zwątpienia i strach, który czasem przenika nas całych. On jest z nami cały czas. Podnosi nas i stawia na nogi. Nie chce, żebyśmy drżeli o swoją przyszłość, ponieważ ona jest w Jego rękach. Czyli w najlepszych rękach.