Bóg znów zwyciężył. Tym razem w życiu i śmierci św. Stanisława. W Patronie Polski widzimy, że ani utrapienie, ucisk, prześladowanie, głód, nagość, niebezpieczeństwo ani jakiekolwiek inne zło nie ma szans, by nas pokonać, dopóki tylko należymy do owczarni Chrystusa. Tylko będąc z Nim, jesteśmy w stanie odnieść zwycięstwo w czymś, co wydaje się porażką, czyli w śmierci.
Przeczytaj – Rz 8,31b-39
Tweety:
„Z powodu Ciebie zabijają nas przez cały dzień”
„We wszystkim odnosimy pełne zwycięstwo”
„Nic nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga”
Rozważanie:
Chcemy już teraz zwyciężać. Sukces staje się inspiracją naszego życia. Nie lubimy porażek, odrzucenia, poczucia bezradności. Czy jednak karmieni logiką zwycięzcy, jesteśmy gotowi oddawać życie? Co z Chrystusową logiką „obumarłego ziarna”?
Czasem nam się wydaje, że nasz los to pasmo porażek, że nic wielkiego nie zdziałamy. Dlatego św. Paweł chce nas wyrwać z tego krótkowzrocznego spojrzenia, pisząc: „we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo”. We wszystkim, gdy jest z nami Jezus. Bo to jest jego zwycięstwo. Bo tylko On jest Zwycięzcą!
Nasze życie, nie jest przecież naszą własnością. Należy ono do Boga i to On wyprowadzi z niego najlepsze dobro i najpiękniejsze owoce – nawet gdy dla nas będzie to totalną porażką.
Modlitwa:
Święty Stanisławie, ucz nas wygrywać nie w logice ziemi, ale nieba. Ucz tego naszych biskupów, by nigdy się nie bali głosić Prawdy. Ucz tego naszego narodu, byśmy nigdy w pogoni za sukcesem, nie opuścili Chrystusowej Owczarni. Amen.
Więcej na dziś:
Dz 20,17-18a.28-32.36
Ps 100,1-5
J 10,11-16